Jutro walentynki. Nie chcę pisać dziś o tym co dzień dał, bo za wiele mi dziś umyka i jakoś ciężko mi się kłada myśli. Ale dla tych co tu bywają zostawiam ślad, który kiedyś tam stworzyłam. Zupełnie niedoskonały. Pewnie teraz ta "książka" wyglądałaby inaczej, ale wtedy była potrzebą chwili. Chciałam wyrzucić sobie choć część opowieści o naszym życiu, o byciu matką. Jak chcecie możecie tam odczytać całkiem spory kawałek ... Jak ktoś będzie chciał więcej to nie kupujcie... podaruję Wam go. To tylko dla Was taki mój mały walentynkowy kawałek duszy.
http://ksiegarnia.publikatornia.pl/ksiazka/jolanta-radomska/zbyt-samotny/114.html
hm.....Jolu ty i twoj syn macie ogromna chec zycia,piekne
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam i jestem pełna podziwu. Pięknie to opisałaś :) Chętnie doczytam resztę.
OdpowiedzUsuńPoruszająca opowieść i język mi bardzo bliski. Z ogromną chęcią przeczytałabym całość.Pozdrawiam Pani Niteczko i wszystkich wspaniałość świata w Dniu Zakochanych. Zdrowia przede wszystkim!!!!!
OdpowiedzUsuńi oczywiście z zainteresowaniem przeczytałabym całość Jolu
OdpowiedzUsuńJesteś WIELKA I Tomek również i cała Twoja rodzina :)
OdpowiedzUsuń