poniedziałek, 11 marca 2013

Zmęczenie twórcze


Brak sił na pisanie, ale z pozytywnego, twórczego zmęczenia. Czas nie wiem kiedy mija. Nie wiem, co jest, co będzie, ale wiem, że jak się człowiek mocno zepnie w sobie to może wszelkie granice łamać. Jak już tego dokonam to napiszę, a teraz padam ... ale jeszcze tylko kilka dni takich, a potem będzie już bez takiego szaleństwa. Tak to jest jak się wpadnie w wir tworzenia. Końca nie widać... tylko watoliny zaczyna brakować :) Uściski nocą

2 komentarze:

  1. U Ciebie zmęczenie twórcze, a u mnie lalowy kryzys :( moja lalka nie chce mieć głowy !

    Pozdrowienia z nocnego ż(sz)ycia :)

    OdpowiedzUsuń